Akt osobistego ofiarowania się JEZUSOWI CHRYSTUSOWI PRZEZ RĘCE MARYI NIEPOKALANEJ

Do uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w parafii Św. Wojciecha w Białymstoku przygotowywaliśmy się długo i z wielkim zaangażowaniem, przez 33-dniowy okres ćwiczeń duchowych. Zapraszając wszystkich do ofiarowania się Panu Jezusowi przez ręce Maryi Niepokalanej według „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” Św. Ludwika Grignion de Montfort. Przygotowanie polegało na kilku spotkaniach po Eucharystii z prowadzącym rekolekcje księdzem  Karolem Piniewskim, przyjacielem Rycerstwa Niepokalanej, a także na wysłuchaniu katechez na temat Najwyższego aktu czci Najświętszej Maryi Panny, jakim jest całkowite osobiste oddanie Jej siebie. Dopełnieniem kazań ks. Karola były indywidualne, codzienne rozważania i modlitwy w domu na podstawie otrzymanych materiałów.

W ABC osobistego oddania się Maryi czytamy: W dobie Milenium chrześcijaństwa szerzymy własną ideę społecznego oddania Narodu w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w świecie współczesnym, ale nadto sięgając do autentycznych wzorców kościelnego nabożeństwa do Maryi, wprowadzić pragniemy w możliwie najszersze kręgi wierzących Polaków praktykę osobistego oddania się Matce Bożej. Sięgamy w nim nie tylko do św. Ludwika, ale wykorzystać pragniemy rodzime doświadczenia XVI i XVII-wiecznych polskich niewolników Maryi, a nadto i przede wszystkim ideologię wielkiego „Szaleńca Maryi Niepokalanej” św. o. Maksymiliana Kolbe, jak również Jana Pawła II z jego ,,Totus Tuus Maryjo,, oraz osiągnięcia polskich duszpasterzy maryjnych.

Do uroczystości NPNMP przygotowywaliśmy się odprawiając także nowennę, która prowadził ks. Adam Szot, nasz dobry opiekun. Staraliśmy się w ciągu tej nowenny, aby jak najwięcej przyczynić się do zdobycia dusz przez Maryję dla Jezusa i dla Jej Rycerstwa. Odprawiając nowenny prosiliśmy, aby zwycięstwo Dziewicy Niepokalanie Poczętej było zbawieniem dla świata, a tryumfem Jej Syn Chrystus Król.
W „Godzinie Łaski” modlitwom przed Najświętszym Sakramentem przewodniczył również ks. Adam. Oddawaliśmy cześć Matce Zbawiciela oraz prosiliśmy Ją o potrzebne łaski. Kościół był wypełniony wiernymi,  wśród których modlił się nasz ks. proboszcz Jan Wierzbicki. Ponad ćwierć wieku wcześniej, jako młody wikary w białostockiej Farze, zakładał razem z Danutą Artemiuk pierwszą wspólnotę MI w naszym mieście.

Pięknym owocem starannych przygotowań była uroczysta Eucharystia, po której 69 osób z różnych wspólnot modlitewnych naszego miasta i okolic złożyło akt osobistego ofiarowania się JEZUSOWI CHRYSTUSOWI przez ręce MARYI. Spośród tych szczęśliwych osób, 43 podpisało deklaracje wstąpienia do Rycerstwa Niepokalanej i otrzymało dyplomiki MI. Wśród nich czterech młodych ministrantów. Wstępujący w nasze szeregi otrzymali cudowne medaliki na niebieskich wstążeczkach, które ks. Karol każdej osobie nałożył na szyje. Następnie złożyli Matce Bożej dar w postaci czerwonych róż. Radowaliśmy się bardzo taką hojnością Matki Bożej spotykając się na agapie przygotowanej przez Rycerstwo, która trwała aż do Apelu odprawianego przez ks. Proboszcza.

Nie byłoby takiego zawierzenia i takiej radości, gdyby nie nowenna Fatimska odprawiana przez 9 lat w naszej parafii pod przewodnictwem niezmordowanej Miry Borowskiej, użyźnionej jej cierpieniem fizycznym. Nieustannej modlitwy tzw. Jerycha Różańcowego, Rycerstwa i nie tylko, kontynuowanej od trzech lat, wstawiennictwa wielu Świętych, których relikwie są czczone w naszej świątyni, adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i modlitw wszystkich wspólnot parafialnych, a szczególnie starania osób ze wspólnoty Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa, wzrastających w wspólnocie Przyjaciół Oblubieńca, wśród nich Moniki Jedynak i Marcina Ostapowicza. Modlitwa, życzliwość kapłanów, wzajemna miłość, między osobami z różnych wspólnot i panująca jedność, przyczyniła się do zawierzenia swego życia Panu Jezusowi przez Maryję Niepokalana tak licznej grupy osób.

Bogu niech będą dzięki.

                                                                 Teresa Dołęgiewicz